poniedziałek, 14 listopada 2016

1 Wspomnienie początku przyjaźni.

- Patricia! Samanta po ciebie przyszła.
-Już schodzę !
Dziewczyna pośpiesznie pomalowała usta różową pomadką i zabrała swoją torbę z łóżka. Wychodząc z pokoju zamknęła drzwi i skierowała się na dół. W kuchni była już jej przyjaciółka, która rozmawiała z panią Olgą.
-Cześć. -powiedziała Patricia uśmiechając się do rówieśniczki.
-Hej. Gotowa?
-Tak. Możemy już iść. Pa mamo!
-Do widzenia!
Pani Mazur nie zdążyła odpowiedzieć, a dziewczyny już wyszły z domu. Na przystanek mają pięć minut drogi, więc pomału sobie szły i rozmawiały.
-Sami pamiętasz jak się poznałyśmy ?
-Tak, pamiętam. Siedziałyśmy przed Twoim domem...
-Bardzo długo wtedy rozmawiałyśmy . Miałyśmy po 6 lat... A teraz ? Za dziewięć miesięcy moja osiemnastka, aż ciężko w to uwierzyć.
-No to uwierz Pati. -powiedziała Samanta z wielkim uśmiechem.
Chciało jej się śmiać , ale  ona sama nie potrafiła sobie wyobrazić jak będzie wyglądało jej dorosłe życie, skoro czuła jakby wczoraj miała sześć lat... Wspominanie dzieciństwa zajęło dziewczyną cała drogę na przystanek i do szkoły.

SZKOŁA

Patricia

Wspominanie najpiękniejszych lat zajęło nam sporo czasu, ale także przeniosło nas do innego świata. Czułam się tak jakbym cofnęła się w czasie.. To było takie piękne. A w rzeczywistości.. no cóż jesteśmy w II klasie liceum ogólnokształcącego  w Białymstoku. Tak zdecydowanie ten czas za szybko płynie. Właśnie w tym roku ja i Sami postanowiłyśmy jeszcze bardziej przysiąść do nauki. Nie, że uczymy się źle no ale jakbyśmy jeszcze postarały to by było zdecydowanie lepiej.
-Patricia! - kierując się z czorną do szafek usłyszałam jak ktoś mnie woła.
Odwracając się zobaczyłam biegnącego w naszą stronę Olka. A właśnie, bo tego jeszcze nie mówiłam. Olek to mój chłopak. Jestem z nim dopiero dwa tygodnie, ale znamy się już rok.
-Hej dziewczyny - powiedział do nas na powitanie.
No ja jeszcze dostałam buziaka w policzek. Rozmawialiśmy aż do dzwonka i potem udaliśmy się do swoich klas. Ja z Sami jesteśmy w C , a Olek w A.
-Nie lubię go! - powiedziała wchodząc ze mną czorna.
-Sami ale co ci w nim przeszkadza?
-On jest dziwny i nie pasujecie do siebie. On jest twoim przeciwieństwem!
-A słyszałaś, że przeciwieństwa się przyciągają?
-Taa. Jak tam chcesz. Ja już się nie odzywam.
-No dobra.
Temat mojego chłopaka już się więcej nie pojawił.

Samanta

Cały czas nie mogę pojąć co Pati widzi w tym Olku. Miłość nie wybiera... Serio ludzie kto to powiedział? Patricia mądra, spokojna blondynka, a on..? Zupełne przeciwieństwo. Cały czas imprezuje , nie uczy się. Mam nadzieję, że jej nie skrzywdzi. Bo po tym co usłyszałam na jego temat od znajomej to, aż głowa mnie boli. Zero szacunku dla dziewczyn. Staram się teraz zaakceptować ten związek, ale jakoś mi nie wychodzi. Na szczęście pierwszy dzień minął szybko no i oczywiście bez tematu Olka. W tym roku chce się jeszcze bardziej skupić na nauce i mam nadzieję, że tak zostanie.

Narrator

Po szkole dziewczyny pojechały do domu. Podczas drogi stwierdziły, że muszą się razem przejść. W szkole nie miały zbytnio czasu dla siebie, więc teraz dopóki nie mają dużo nauki postanowiły spotkać się w parku i spacerując nadrobić tematy, które nie zdążyły obgadać w te wakacje.
Patricia wiedząc jakie Samanta ma nastawienie do jej chłopaka nawet nie zaczynała tematu. Wręcz omijała go szerokim łukiem. Dziewczynie zależało na chłopaku, ale czy to była miłość? Tego nie była pewna, lecz tak sobie wmawiała. Zdawała też sobie sprawę z tego jaki jest Olek jednakże liczyła, iż przy niej się zmieni. Ale czy to było warte czekania?
Dla Samanty jest on wielkim błędem, jednakże nie chce się wtrącać w uczucia przyjaciółki. Zależy jej na szczęściu rudej. Rozmowa dziewczyn trwała, aż zrobiło się ciemno. Po powrocie do domu Samanta jak i Patricia udały się na kolacje, szybką kąpiel i poszły spać.

********

Kochani jest pierwszy długo oczekiwany rozdział. Miłego wieczoru. Buziaczki :*****

wtorek, 1 listopada 2016

Prolog

-Mamusiu musimy się przeprowadzać ? -spytała mała dziewczynka o blond włosach z niebieskimi oczami.
-Tak córeczko. Twój tatuś dostał tam lepszą prace. -odpowiedziała jej młoda kobieta.
Mała Patricia nie chciała się wyprowadzać ze swojego domu, w którym mieszkała już sześć lata. Mimo tylko tych kilku lat, wiedziała, że jej życie się zmieni.

************ 


-Mamo, mamo!! 
-Tak kochanie?
-Do domu koło pani Wąsik  ktoś przyjechał. 
-To pewnie nowa rodzina. Za chwilę pójdziemy się przywitać. Może mają też dzieci. 
-Dobrze mamo.



*************

Patricia siedziała na trawie przed swoim nowym domem. W ręce ściskała swojego ukochanego królika. Nowy dom był duży, jasny, z dużym ogrodem. Był to zdecydowanie dość nowoczesny dom. Dziewczynka mając spuszczoną głowę nie zauważyła kiedy przysiadła się do niej Samanta. 
-Cześć. Jestem Samanta A ty ?
- Patricia. 


********************

Mijały lata a dziewczyny od czasu kiedy  się poznały, były nie rozłączne. Bardzo były podobne do siebie oraz ze sobą zżyte. Ich rodziny także, żyły w przyjaźni. Samanta jak i Patricia są w tym samym wieku. Teraz nie wyobrażają sobie, tego że mogły by się nie znać. Po ukończeniu gimnazjum, poszły do tego samego liceum.... 
Czy ich przyjaźń będzie nadal trwała?   Czy spokojne życie obu dziewczyn zmieni się ?  Jak zdarzenia z przyszłości na nie wpłyną ..?   
Na te pytania nikt nie zna odpowiedzi. Nikt oprócz losu...






~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Siemanko Wszystkim ! 
Witam Was na moim pierwszym blogu. 
Do napisania go namówiła mnie przyjaciółka. 
Będzie to historia  o przyjaźni, miłości ale także rozczarowaniach. 
Mam nadzieję, że spodoba Wam się i zostaniecie ze mną na dłużej. 
A teraz zapraszam do czytania! :D 
Buziaczki :*